Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#303457
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1801
- Otrzymane podziękowania 28367
Mama poleciała, a dzieci czekają na śniadanie
Doczekały się o 7:33. Wrotka przybyła z łupem mocno obgryzionym. Choć nie był duży, miała trochę kłopotu ze skokiem do budki link .
Karmienie nie trwało długo, bo niespełna dwadzieścia minut. Jadła głównie 7EZ,
pozostała dwójka co jakiś czas łapała kęsy, ale wolała poasystować, czasem sobie spacer urządzić czy popatrzeć przez okno. Potem jeszcze po przerwie dzieci dostały repetę z tego co zostało.
Powyższy posiłek to była dopiero przekąska. O 9:08 nastąpiło śniadanie właściwe. Karmienie też nie trwało długo, przebiegło bardzo sprawnie - teraz dostawali wszyscy po równo, choć oczywiście też z przerwami.
Szczególnie 7EZ była nieco mniej aktywna - teraz to ona chętnie przesiadywała pod oknem
Potem Wrotka dość długo pilnowała odpoczywających dzieci - siedziała na kamerze na pewno około godziny. Odleciała, a za następną godzinę, o 12:39 przybyła z kolejnym dużym posiłkiem - od poprzedniego minęło 3,5 godziny, młode zdążyły zgłodnieć. Wrotka nie nadążała z pakowaniem do dziobów kolejnych porcji (tak właśnie odbywa się tucz )
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Doczekały się o 7:33. Wrotka przybyła z łupem mocno obgryzionym. Choć nie był duży, miała trochę kłopotu ze skokiem do budki link .
Karmienie nie trwało długo, bo niespełna dwadzieścia minut. Jadła głównie 7EZ,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
pozostała dwójka co jakiś czas łapała kęsy, ale wolała poasystować, czasem sobie spacer urządzić czy popatrzeć przez okno. Potem jeszcze po przerwie dzieci dostały repetę z tego co zostało.
Powyższy posiłek to była dopiero przekąska. O 9:08 nastąpiło śniadanie właściwe. Karmienie też nie trwało długo, przebiegło bardzo sprawnie - teraz dostawali wszyscy po równo, choć oczywiście też z przerwami.
Szczególnie 7EZ była nieco mniej aktywna - teraz to ona chętnie przesiadywała pod oknem
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem Wrotka dość długo pilnowała odpoczywających dzieci - siedziała na kamerze na pewno około godziny. Odleciała, a za następną godzinę, o 12:39 przybyła z kolejnym dużym posiłkiem - od poprzedniego minęło 3,5 godziny, młode zdążyły zgłodnieć. Wrotka nie nadążała z pakowaniem do dziobów kolejnych porcji (tak właśnie odbywa się tucz )
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-14 09:16 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-14 12:45:47
Mysia
2024-05-14 17:03:30
krzyś
2024-05-14 07:20:37
elik
2024-05-14 04:39:25
raktoja
2024-05-14 17:05:40
awas
2024-05-14 16:24:31
JS
2024-05-14 04:54:30
ewcia2
2024-05-14 07:41:51
Gawi
2024-05-13 20:43:20
anika
2024-05-14 15:45:28
Bożka
2024-05-13 22:46:54
niza
2024-05-14 15:58:06
Baszka
2024-05-14 02:40:05
Czartusia
2024-05-13 20:46:05
Kysza 09
2024-05-14 03:25:25
radan
2024-05-13 20:56:56
elas59
2024-05-14 08:10:52
Antonówka
2024-05-14 07:59:51
ewelin2212
2024-05-13 20:42:24
espresso
2024-05-15 21:04:10
#303462
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11536
Wrotka jeszcze przez dłuższy czas dokarmiała swoje "maluchy", latała za nimi po budce i namawiała na następne kęsy.
Czasem przyparte do ściany nie były w stanie odmówić . W międzyczasie sama mama też trochę podjadała.
Około 13.12 blisko budki przeleciał sokół; Wrotka głośno gadała, wyskoczyła z budki. Za chwilę pojawił się Czajnik i wylądował na daszku. Chwilę rozmawiali,
po czym Wrotka wróciła do budki kończyć obiad. Samczyk sfrunął z daszku, podreptał do wejścia, wskoczył tym razem na próg, patrzył przez chwilę, co się tam w środku dzieje
i ... zrobił w tył zwrot i znów odfrunął .
Wrotka skończyła przeszukiwać resztki około 13.22, potem była na progu, znów w budce, po czym z barierki obserwowała i nawoływała. Najedzone młode to spały ukryte pod ścianą z kamerkami, to biegały po budce ćwicząc skrzydła.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Czasem przyparte do ściany nie były w stanie odmówić . W międzyczasie sama mama też trochę podjadała.
Około 13.12 blisko budki przeleciał sokół; Wrotka głośno gadała, wyskoczyła z budki. Za chwilę pojawił się Czajnik i wylądował na daszku. Chwilę rozmawiali,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
po czym Wrotka wróciła do budki kończyć obiad. Samczyk sfrunął z daszku, podreptał do wejścia, wskoczył tym razem na próg, patrzył przez chwilę, co się tam w środku dzieje
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i ... zrobił w tył zwrot i znów odfrunął .
Wrotka skończyła przeszukiwać resztki około 13.22, potem była na progu, znów w budce, po czym z barierki obserwowała i nawoływała. Najedzone młode to spały ukryte pod ścianą z kamerkami, to biegały po budce ćwicząc skrzydła.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-14 00:28 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-14 12:46:24
Mysia
2024-05-14 17:03:40
krzyś
2024-05-14 07:21:58
elik
2024-05-14 04:39:50
raktoja
2024-05-14 17:05:35
awas
2024-05-14 16:24:41
JS
2024-05-14 04:54:19
ewcia2
2024-05-14 07:39:57
Gawi
2024-05-14 04:36:10
anika
2024-05-14 15:45:41
Manta
2024-05-13 22:52:42
niza
2024-05-14 16:01:53
Baszka
2024-05-14 02:41:28
Kysza 09
2024-05-14 03:25:20
elas59
2024-05-14 08:12:23
Antonówka
2024-05-14 08:00:16
AnaOxy72
2024-05-14 05:14:07
Paula12
2024-05-14 06:04:34
espresso
2024-05-15 21:03:51
#303465
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11536
O 13.35 Wrotka znów była w budce i robiła remanent poobiednich resztek. Trzy minuty później Wrotka i jedno małe zauważyli lot sokoła, wrotka z budki wypadła, rozglądała się, a za chwilę znów Czajnik leciał ku górze. Gdy wzbił się ponad daszek Wrotka odleciała.
Czajnik wylądował na daszku, a Wrotka pewnie okrążyła komin, przeleciała na lewo, zatoczyła łuk i przeleciała blisko budki i popiskującego na dachu samczyka.
Po chwili Czajnik dość nieporadnie zeskoczył na poręcz, trochę się czaił , ale powoli podchodził bliżej wejścia. Gdy już zamierzał wskoczyć na próg, któreś z młodych zaczęło biegać. Czajnik zdążył tylko zahaczyć szponami o próg i zaraz wziął nogi za pas (13.40) .
Odleciał na prawo, jednak zawrócił i poleciał w lewo . Później, do 14-tej, widać było jeszcze kilka przelotów, jednego lub obydwu sokołów, Wrotka też była na króciutkim postoju na daszku.
Gdy ktoś przebywał dziś pod kominem między 13. a 14., to na pewno miał okazję obserwować wspaniały sokoli spektakl .
Następne dwie godziny, do 16. były już bez dorosłych sokołów na wizji, a młode spokojnie odpoczywały pod ścianą w budce.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Czajnik wylądował na daszku, a Wrotka pewnie okrążyła komin, przeleciała na lewo, zatoczyła łuk i przeleciała blisko budki i popiskującego na dachu samczyka.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po chwili Czajnik dość nieporadnie zeskoczył na poręcz, trochę się czaił , ale powoli podchodził bliżej wejścia. Gdy już zamierzał wskoczyć na próg, któreś z młodych zaczęło biegać. Czajnik zdążył tylko zahaczyć szponami o próg i zaraz wziął nogi za pas (13.40) .
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciał na prawo, jednak zawrócił i poleciał w lewo . Później, do 14-tej, widać było jeszcze kilka przelotów, jednego lub obydwu sokołów, Wrotka też była na króciutkim postoju na daszku.
Gdy ktoś przebywał dziś pod kominem między 13. a 14., to na pewno miał okazję obserwować wspaniały sokoli spektakl .
Następne dwie godziny, do 16. były już bez dorosłych sokołów na wizji, a młode spokojnie odpoczywały pod ścianą w budce.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-14 00:46 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-14 12:46:57
Mysia
2024-05-14 17:03:51
krzyś
2024-05-14 07:39:39
elik
2024-05-14 04:40:42
raktoja
2024-05-14 17:05:30
awas
2024-05-14 19:29:31
JS
2024-05-14 04:54:08
Katia K.
2024-05-14 19:20:38
ewcia2
2024-05-14 07:38:31
Gawi
2024-05-14 04:36:19
anika
2024-05-14 15:46:41
Leszek66
2024-05-14 19:10:05
Manta
2024-05-13 22:53:13
niza
2024-05-14 16:03:14
Baszka
2024-05-14 02:43:21
Czartusia
2024-05-13 21:57:01
Kysza 09
2024-05-14 03:25:15
elas59
2024-05-14 08:14:15
Antonówka
2024-05-14 08:01:16
AnaOxy72
2024-05-14 05:15:32
Paula12
2024-05-14 06:05:57
#303466
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1801
- Otrzymane podziękowania 28367
Tak było jeszcze przez następną godzinę, a o siedemnastej nadleciała Wrotka z dużą obiadokolacją. Początkowo dzieci jadły chętnie, no ale ile można
Uciekały już przed nią z kąta w kąt, ale nie, nie z Wrotką te numery. Zawsze jakiegoś malucha dopadła i wepchnęła mu do dzioba kolejny kęs.
"Może nas tutaj nie znajdzie?"
Wreszcie po 50 minutach mama się zlitowała, karmienie zakończyła i wyniosła małą resztkę łupu.
Wróciła po dłuższym czasie na podest. Pewnie zrobiła sobie wspólną z Czajnikiem wycieczkę, bo widać było że nadlatuje z daleka. Potem oglądała się za siebie ciokając, a za jej plecami latał sokół. W końcu zasiadła na progu i zajęła się drobiazgową toaletą przerywaną drzemką.
Dwa razy wchodziła jeszcze na chwilę do budki.
Kwadrans przed dziewiątą jeszcze popatrzyła uważnie w przestrzeń i przez chwilę wołała. To na pewno Czajnik robił rundkę przed snem i mówił dobranoc swojej nowej rodzinie.
***
7EZ czyli Chmielowa to chyba najmłodsze z dzieci. Mniejsza od siostry 6EZ, ma więcej puchu niż brat 5EZ. Z zachowania też wydaje się być nieco mniej przebojowa niż pozostali - jak spacerki po gnieździe to najczęściej albo Shani, albo Borowy.
Ale pewnie do czasu.
"Ja wszystkim jeszcze pokażę!"
"Może nas tutaj nie znajdzie?"
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wreszcie po 50 minutach mama się zlitowała, karmienie zakończyła i wyniosła małą resztkę łupu.
Wróciła po dłuższym czasie na podest. Pewnie zrobiła sobie wspólną z Czajnikiem wycieczkę, bo widać było że nadlatuje z daleka. Potem oglądała się za siebie ciokając, a za jej plecami latał sokół. W końcu zasiadła na progu i zajęła się drobiazgową toaletą przerywaną drzemką.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Dwa razy wchodziła jeszcze na chwilę do budki.
Kwadrans przed dziewiątą jeszcze popatrzyła uważnie w przestrzeń i przez chwilę wołała. To na pewno Czajnik robił rundkę przed snem i mówił dobranoc swojej nowej rodzinie.
***
7EZ czyli Chmielowa to chyba najmłodsze z dzieci. Mniejsza od siostry 6EZ, ma więcej puchu niż brat 5EZ. Z zachowania też wydaje się być nieco mniej przebojowa niż pozostali - jak spacerki po gnieździe to najczęściej albo Shani, albo Borowy.
Ale pewnie do czasu.
"Ja wszystkim jeszcze pokażę!"
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-14 09:59 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-14 03:49:59
Lili
2024-05-14 12:48:10
Mysia
2024-05-14 17:04:02
krzyś
2024-05-14 07:40:00
elik
2024-05-14 04:41:16
raktoja
2024-05-14 17:05:24
awas
2024-05-14 16:24:51
JS
2024-05-14 04:53:57
ewcia2
2024-05-14 07:38:21
Gawi
2024-05-14 04:36:27
anika
2024-05-14 15:48:00
Leszek66
2024-05-14 19:11:16
Bożka
2024-05-13 22:48:14
niza
2024-05-14 16:05:02
Baszka
2024-05-14 02:44:33
Kysza 09
2024-05-14 03:25:07
radan
2024-05-14 06:39:56
elas59
2024-05-14 08:15:49
Antonówka
2024-05-14 08:01:30
AnaOxy72
2024-05-14 05:15:46
#303475
przez elik
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
różne
Mniej
Więcej
- Posty 11972
- Otrzymane podziękowania 201920
Wrotka skończyła nocny dyżur na końcu poręczy przed godz. 4-tą. Sadząc po jej zachowaniu, została zaproszona przez Czajnika do wspólnych, porannych lotów.
Gdy za jakiś czas wróciła ( z pustym szponem) miała już towarzystwo.
Czajnik jak to ma w zwyczaju, najpierw zaliczył daszek, następnie sfrunął na poręcz.
Wrzaski głodnej dzieciarni zniechęciły go do dłuższej wizyty, on odleciał a Wrotka została przy młodych
Gdy za jakiś czas wróciła ( z pustym szponem) miała już towarzystwo.
Czajnik jak to ma w zwyczaju, najpierw zaliczył daszek, następnie sfrunął na poręcz.
Wrzaski głodnej dzieciarni zniechęciły go do dłuższej wizyty, on odleciał a Wrotka została przy młodych
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-14 12:48:37
Mysia
2024-05-14 17:04:13
krzyś
2024-05-14 07:40:52
raktoja
2024-05-14 17:05:18
awas
2024-05-14 16:25:00
JS
2024-05-14 04:53:46
ewcia2
2024-05-14 07:35:02
Gawi
2024-05-14 04:52:36
anika
2024-05-14 15:48:28
Leszek66
2024-05-14 19:07:52
Manta
2024-05-14 06:40:55
Bożka
2024-05-14 07:07:39
niza
2024-05-14 16:05:35
Baszka
2024-05-14 05:00:06
Kysza 09
2024-05-14 04:52:15
radan
2024-05-14 06:40:02
elas59
2024-05-14 08:16:04
Antonówka
2024-05-14 08:01:38
AnaOxy72
2024-05-14 05:16:25
Paula12
2024-05-14 06:06:58
gosza
2024-05-18 04:04:48
rudaewa
2024-05-14 15:42:48
Henefas
2024-05-14 05:42:02
#303477
przez JS
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
różne
Mniej
Więcej
- Posty 12819
- Otrzymane podziękowania 213043
Ciekawe czy Wrotka sama upolowała bo odkąd wystartowała to po 3 minutach wróciła z łupem.
Wielkie żarcie, niektóre pisklaki same już się obsługują.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wielkie żarcie, niektóre pisklaki same już się obsługują.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
-
"Mój sokole z chmur wysokich, tajemnico ty skrzydlata, moje serce też ma skrzydła, gdy za tobą w bezkres lata" - Adadżna
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-14 07:07 przez JS.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-14 12:50:06
Mysia
2024-05-14 17:04:21
krzyś
2024-05-14 07:41:49
elik
2024-05-14 05:04:56
raktoja
2024-05-14 17:05:13
awas
2024-05-14 16:25:13
Kamila
2024-06-25 11:44:38
ewcia2
2024-05-14 07:34:19
Gawi
2024-05-14 05:25:21
anika
2024-05-14 15:48:51
Leszek66
2024-05-14 19:08:31
Manta
2024-05-14 06:41:25
Bożka
2024-05-14 07:08:07
niza
2024-05-14 16:05:58
Baszka
2024-05-14 18:55:09
Czartusia
2024-05-14 05:46:32
radan
2024-05-14 06:39:51
elas59
2024-05-14 08:17:00
Antonówka
2024-05-14 08:01:47
AnaOxy72
2024-05-14 05:16:55
gosza
2024-05-18 04:05:27
ewelin2212
2024-05-14 08:39:13
#303480
przez AnaOxy72
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Przyroda. Muzyka, Spacery.
Mniej
Więcej
- Posty 136
- Otrzymane podziękowania 1922
z tym polowaniem Wrotki w 3 minuty, to może być prawda. ...polecam filmik na yt autorstwa basik58,,,,Koksinka zapolowała 6.05.2024 sokoły wędrowne
Za ten wpis podziękowali
Mysia
2024-05-14 17:04:29
elik
2024-05-14 05:25:23
awas
2024-05-14 16:25:42
Gawi
2024-05-14 18:58:39
Mońka
2024-05-15 06:42:27
niza
2024-05-14 16:06:13
Baszka
2024-05-14 18:55:49
radan
2024-05-14 06:39:44
gosza
2024-05-18 04:06:00
#303521
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11536
Po śniadaniu Wrotka przesiadywała na końcu barierki aż do odlotu o 9.19, po czym zawróciła i usiadła na kamerce, dosłownie na 5 sekund bo zaraz poleciała i zniknęła za budką.
Później przez kilkanaście minut znów siedziała na kamerce, odleciała o 10.10 - może to jest jej punkt obserwacyjny? W międzyczasie, o 9.42 Borowy czegoś się przestraszył - z wielkim alarmem zwiał ze swojego miejsca przy progu i schował się w kącie pod kamerką, za siostrami .
Kilka minut po 11-tej Wrotka przyleciała z drugim śniadaniem; dzieciarnia wrzeszcząc pałaszowała, siostry na wyścigi wyrywały kęsy mamie, a Borowy obsługiwał się sam, dopiero później i on pozwolił się karmić .
No i w trakcie uczty, o 11.24 z nieba na daszek spadł Czajnik! Zaglądał jak zwykle do budki z rogu daszku, sfrunął (11.37) jak zwykle na róg poręczy, jak zwykle przyglądał się z zaciekawieniem młodym
i ... jak zwykle nagle zwiał (11.39) .
Wrotka karmienie skończyła i z małą resztką o 11.40 odleciała. Dzieci zostały same, biegały pobudce, ciągały ze sobą resztki łupu, Dopiero koło południa nieco się uspokoiły, powyglądały sobie przez okno
i usadowiły się na odpoczynek pod kamerkami.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Później przez kilkanaście minut znów siedziała na kamerce, odleciała o 10.10 - może to jest jej punkt obserwacyjny? W międzyczasie, o 9.42 Borowy czegoś się przestraszył - z wielkim alarmem zwiał ze swojego miejsca przy progu i schował się w kącie pod kamerką, za siostrami .
Kilka minut po 11-tej Wrotka przyleciała z drugim śniadaniem; dzieciarnia wrzeszcząc pałaszowała, siostry na wyścigi wyrywały kęsy mamie, a Borowy obsługiwał się sam, dopiero później i on pozwolił się karmić .
No i w trakcie uczty, o 11.24 z nieba na daszek spadł Czajnik! Zaglądał jak zwykle do budki z rogu daszku, sfrunął (11.37) jak zwykle na róg poręczy, jak zwykle przyglądał się z zaciekawieniem młodym
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i ... jak zwykle nagle zwiał (11.39) .
Wrotka karmienie skończyła i z małą resztką o 11.40 odleciała. Dzieci zostały same, biegały pobudce, ciągały ze sobą resztki łupu, Dopiero koło południa nieco się uspokoiły, powyglądały sobie przez okno
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i usadowiły się na odpoczynek pod kamerkami.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-15 00:56 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-15 06:45:45
Mysia
2024-05-14 19:01:49
krzyś
2024-05-17 06:12:39
elik
2024-05-15 03:26:53
raktoja
2024-05-15 11:23:03
awas
2024-05-14 19:29:59
ewcia2
2024-05-15 04:09:14
Gawi
2024-05-14 18:58:25
anika
2024-05-15 10:06:40
Manta
2024-05-14 21:12:51
niza
2024-05-15 10:37:59
Baszka
2024-05-14 18:55:59
#303522
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11536
Osiem minut po 12-tej wizytę sąsiedzką na daszku złożył Pan Pustułek
. Pojawił się od strony kamerki, przespacerował na lewo, wrócił i zniknął. O 12.12 okazało się, że nie odleciał - pojawił się znów w prawym rogu daszku, przebiegł po przekątnej, rozejrzał się i za chwilę odleciał.
Po 13-tej Wrotka była przez chwilę na kamerce, nieco później widać było przeloty dwóch sokołów i zaraz przy budce zjawiła się Wrotka. Wskoczyła do budki, gdzie wyszukanymi resztkami karmiła młode.
Odleciała o 13.22, a za pół godziny wróciła, ale bez obiadu. Zaczęła znów proponować dzieciom jakieś ogryzki;
niewiele tego było, więc trochę jej się oberwało do Borowego . O 13.56 ewakuowała się na barierkę, by mieć trochę spokoju .
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po 13-tej Wrotka była przez chwilę na kamerce, nieco później widać było przeloty dwóch sokołów i zaraz przy budce zjawiła się Wrotka. Wskoczyła do budki, gdzie wyszukanymi resztkami karmiła młode.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciała o 13.22, a za pół godziny wróciła, ale bez obiadu. Zaczęła znów proponować dzieciom jakieś ogryzki;
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
niewiele tego było, więc trochę jej się oberwało do Borowego . O 13.56 ewakuowała się na barierkę, by mieć trochę spokoju .
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-15 01:18 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-15 06:46:53
Mysia
2024-05-14 19:01:57
krzyś
2024-05-17 06:13:46
elik
2024-05-15 03:27:38
raktoja
2024-05-15 11:22:58
awas
2024-05-14 19:30:04
ewcia2
2024-05-15 04:10:24
Gawi
2024-05-14 18:58:31
anika
2024-05-15 10:07:09
Manta
2024-05-14 21:13:01
niza
2024-05-15 10:38:53
Baszka
2024-05-14 18:56:12
#303532
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1801
- Otrzymane podziękowania 28367
Po południu Wrotka wybyła na godzinę.
Dzieci w tym czasie zrobiły sobie zdjęcie grupowe: w środku pozuje Shani, z lewej strony Chmielowa, z prawej Borowy
Po powrocie Wrotka zajrzała do dzieci. Może w ten sposób też sprawdza, czy nie są głodne. Uznała, że jeszcze trochę wytrzymają i zasiadła na podeście przyozdobiona w piórko.
Po szesnastej odleciała i za cztery minuty wróciła z łupem. Dzieci już w pogotowiu:
Łup był świeży, jeszcze nieprzygotowany, więc w środku Wrotka darła pierze i wyrzucała je z budki. Karmienie trwało około pół godziny, z łupu prawie nic nie zostało, jedynie pojedyncze kostki walały się w budce.
***
Chmielowa, dobre dziecko postanowiła wyczyścić mamie pióra, co to je wspólnie z rodzeństwem zafajdała link
Dzieci w tym czasie zrobiły sobie zdjęcie grupowe: w środku pozuje Shani, z lewej strony Chmielowa, z prawej Borowy
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po powrocie Wrotka zajrzała do dzieci. Może w ten sposób też sprawdza, czy nie są głodne. Uznała, że jeszcze trochę wytrzymają i zasiadła na podeście przyozdobiona w piórko.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po szesnastej odleciała i za cztery minuty wróciła z łupem. Dzieci już w pogotowiu:
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Łup był świeży, jeszcze nieprzygotowany, więc w środku Wrotka darła pierze i wyrzucała je z budki. Karmienie trwało około pół godziny, z łupu prawie nic nie zostało, jedynie pojedyncze kostki walały się w budce.
***
Chmielowa, dobre dziecko postanowiła wyczyścić mamie pióra, co to je wspólnie z rodzeństwem zafajdała link
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-14 23:44 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-15 06:47:38
Mysia
2024-05-17 17:41:48
krzyś
2024-05-17 06:22:06
elik
2024-05-15 03:28:30
raktoja
2024-05-15 11:23:17
awas
2024-05-15 18:06:49
Kamila
2024-06-25 11:44:57
ewcia2
2024-05-15 04:11:40
Gawi
2024-05-15 04:46:33
anika
2024-05-15 10:07:48
niza
2024-05-15 10:40:54
Baszka
2024-05-15 05:12:11
Czartusia
2024-05-15 06:48:42
Kysza 09
2024-05-15 03:54:18
radan
2024-05-14 21:49:33
elas59
2024-05-15 06:04:00
Mariolaa
2024-05-16 15:56:53
Antonówka
2024-05-15 05:32:43
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.621 s.