Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#303032
przez an_ty
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 5
- Otrzymane podziękowania 74
Adorator czuwa
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-07 19:54:50
kleks
2024-05-08 07:37:07
Mysia
2024-05-14 16:56:15
krzyś
2024-05-11 08:54:47
Ula
2024-05-08 06:32:08
elik
2024-05-07 18:00:46
raktoja
2024-05-07 18:36:22
awas
2024-05-07 19:33:18
JS
2024-05-08 05:43:12
ewcia2
2024-05-08 04:25:55
Gawi
2024-05-07 18:11:42
anika
2024-05-07 18:34:27
Manta
2024-05-07 21:01:21
niza
2024-05-08 09:48:28
Baszka
2024-05-08 22:20:20
radan
2024-05-07 19:12:51
anastasijawierzbicka1985
2024-05-07 18:41:38
Antonówka
2024-05-08 06:00:06
Łatka
2024-05-07 19:08:33
Quilenly
2024-05-07 21:12:47
Arogoza
2024-05-08 09:20:31
#303046
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1801
- Otrzymane podziękowania 28367
W ciągu dnia Wrotka dzieliła swój czas między czuwaniem nad dziećmi, a lataniem i wypatrywaniem nowego.
Taka była zaabsorbowana, że przez kilka godzin nie znalazła chwili żeby nakarmić pisklęta. Wreszcie dobrze już po południu przyleciała z łupem. Dzieci ustawiły się jak najbliżej mamy i co pojawił się w ich zasięgu nowy kęs, wszystkie trzy na wyścigi starały się go schwytać. Są coraz silniejsze i bardziej sprawne - widać, że łapią mocno swoimi dzióbkami za dziób mamy.
Wrotka starała się chyba nadrobić długą przerwę w karmieniu - już za półtorej godziny stawiła sie z następnym łupem. Po dość długim karmieniu dokładnie wyczyściła dziób o listwę przy oknie, i wyszła na zewnątrz. Tak jak to zwykle robi, po kilkunastu minutach wróciła jeszcze do środka na dopychanie.
Mama ze swoim synkiem (chyba synkiem )
Potem Wrotka przeszła na róg podestu i o 17:46 odleciała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Taka była zaabsorbowana, że przez kilka godzin nie znalazła chwili żeby nakarmić pisklęta. Wreszcie dobrze już po południu przyleciała z łupem. Dzieci ustawiły się jak najbliżej mamy i co pojawił się w ich zasięgu nowy kęs, wszystkie trzy na wyścigi starały się go schwytać. Są coraz silniejsze i bardziej sprawne - widać, że łapią mocno swoimi dzióbkami za dziób mamy.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotka starała się chyba nadrobić długą przerwę w karmieniu - już za półtorej godziny stawiła sie z następnym łupem. Po dość długim karmieniu dokładnie wyczyściła dziób o listwę przy oknie, i wyszła na zewnątrz. Tak jak to zwykle robi, po kilkunastu minutach wróciła jeszcze do środka na dopychanie.
Mama ze swoim synkiem (chyba synkiem )
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem Wrotka przeszła na róg podestu i o 17:46 odleciała.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-09 15:03:56
Lili
2024-05-08 20:45:43
kleks
2024-05-08 07:36:59
Mysia
2024-05-14 16:56:24
krzyś
2024-05-11 08:55:08
Ula
2024-05-08 06:32:22
elik
2024-05-08 02:54:45
raktoja
2024-05-08 12:57:21
awas
2024-05-08 11:16:15
JS
2024-05-08 05:42:49
ewcia2
2024-05-08 04:27:00
Gawi
2024-05-08 04:48:48
anika
2024-05-08 09:32:08
Leszek66
2024-05-08 14:00:29
Bożka
2024-05-07 22:18:06
niza
2024-05-08 09:49:25
Baszka
2024-05-08 22:21:39
Kysza 09
2024-05-08 03:32:34
elas59
2024-05-09 05:02:35
Antonówka
2024-05-08 05:59:35
Lusill
2024-05-08 00:46:25
Quilenly
2024-05-07 22:18:05
#303049
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11538
Po dłuższym czasie wróciła do budki Wrotka z mocno już nadgryzioną porcją na kolację.
Zainteresowanie było średnie, dwóch maluchów trochę podjadło, trzeci, spóźniony jak zwykle, dołączył później.
Niespodziewanie wkroczył zza kamerki na daszek nasz piękny nieznajomy, podreptał na brzeg daszku i stąd obserwował, jak Wrotka daje sobie radę z tymi potworkami (zdjęcia dwa posty wyżej). Po kilku minutach zniknął tam, skąd przyszedł.
Wrotka karmiła około pół godziny, potem sama dla siebie wyszukiwała resztki z kolacji. Potem wytarła dziób o próg i na nim zasiadła, Widać było, że jest zmęczona; co trochę przeczesała żabot, to zaraz przymykała oko.
I tak została już na noc, zmieniając tylko pozycję, aby mieć dzieci na oku.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Zainteresowanie było średnie, dwóch maluchów trochę podjadło, trzeci, spóźniony jak zwykle, dołączył później.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Niespodziewanie wkroczył zza kamerki na daszek nasz piękny nieznajomy, podreptał na brzeg daszku i stąd obserwował, jak Wrotka daje sobie radę z tymi potworkami (zdjęcia dwa posty wyżej). Po kilku minutach zniknął tam, skąd przyszedł.
Wrotka karmiła około pół godziny, potem sama dla siebie wyszukiwała resztki z kolacji. Potem wytarła dziób o próg i na nim zasiadła, Widać było, że jest zmęczona; co trochę przeczesała żabot, to zaraz przymykała oko.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
I tak została już na noc, zmieniając tylko pozycję, aby mieć dzieci na oku.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-09 15:04:24
evva
2024-05-08 03:57:54
Lili
2024-05-08 20:56:19
kleks
2024-05-08 07:36:50
Mysia
2024-05-14 16:56:34
anna.l
2024-05-08 17:25:27
krzyś
2024-05-11 08:55:25
Ula
2024-05-08 06:32:32
elik
2024-05-08 02:55:21
raktoja
2024-05-08 12:57:09
awas
2024-05-08 11:16:23
JS
2024-05-08 05:42:44
ewcia2
2024-05-08 04:28:22
Gawi
2024-05-08 04:48:59
anika
2024-05-08 09:32:44
Leszek66
2024-05-08 14:01:02
Manta
2024-05-08 18:28:17
Dorcia
2024-05-08 17:47:32
niza
2024-05-08 09:52:54
Baszka
2024-05-08 22:22:34
Czartusia
2024-05-08 05:04:30
Kysza 09
2024-05-08 03:34:27
radan
2024-05-08 05:54:57
elas59
2024-05-09 05:02:21
Mariolaa
2024-05-08 05:33:23
Antonówka
2024-05-08 05:59:48
an_ty
2024-05-08 05:48:13
espresso
2024-05-08 06:06:07
Quilenly
2024-05-07 22:44:21
navxy
2024-05-09 07:20:47
#303059
przez Scan
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 2
- Otrzymane podziękowania 19
An_ty
Po dadaniu fotki kliknij w "wstaw" .
Po dadaniu fotki kliknij w "wstaw" .
Za ten wpis podziękowali
Mysia
2024-05-14 16:56:43
Baszka
2024-05-08 22:22:49
an_ty
2024-05-08 05:53:47
#303060
przez an_ty
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 5
- Otrzymane podziękowania 74
Z pół godziny kminiłam jak tu się wstawia zdjęcia Zapamiętam, dziękuję
Za ten wpis podziękowali
Mysia
2024-05-14 16:56:51
Baszka
2024-05-08 22:22:58
#303086
przez JS
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
różne
Mniej
Więcej
- Posty 12819
- Otrzymane podziękowania 213044
Randka była na wizji - sokoły przyleciały razem, samiec wylądował bezpiecznie na daszku a Wrotka do dzieci zajrzała czy wszystko w porządku, wyskoczyła na balkon i spoglądała na samca, po czym poleciała, samiec skoczył z daszku, zajrzał do dzieci i poleciał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
-
"Mój sokole z chmur wysokich, tajemnico ty skrzydlata, moje serce też ma skrzydła, gdy za tobą w bezkres lata" - Adadżna
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-09 15:05:00
evva
2024-05-08 16:36:07
Lili
2024-05-08 20:56:44
Mysia
2024-05-14 16:56:58
anna.l
2024-05-08 17:23:50
krzyś
2024-05-11 08:56:31
elik
2024-05-08 18:30:40
raktoja
2024-05-08 21:06:16
awas
2024-05-08 18:35:07
ewcia2
2024-05-10 03:54:58
Gawi
2024-05-08 16:59:26
anika
2024-05-08 16:21:28
Manta
2024-05-08 18:29:15
Dorcia
2024-05-08 17:49:08
niza
2024-05-08 16:54:26
Baszka
2024-05-08 22:23:38
Czartusia
2024-05-08 18:27:12
Kysza 09
2024-05-08 16:00:34
radan
2024-05-08 16:07:39
elas59
2024-05-08 16:36:43
Antonówka
2024-05-09 05:25:02
Quilenly
2024-05-08 20:59:56
#303102
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1801
- Otrzymane podziękowania 28367
Wrotka zaczęła dzień jak zwykle wcześnie - po czwartej już była "na nogach". Odbyła kilka powietrznych spacerów, być może że z nowym kolegą (choć widać go nie było, tylko Wrotka się do kogoś odzywała).
Około siódmej przyniosła dzieciom śniadanie - świeże i słusznych rozmiarów. Karmiła 40 minut,
resztę wyniosła i zaraz wróciła do pilnowania dzieci.
Po ósmej nowy (bo któż by inny) zapraszał Wrotkę do wspólnych lotów, z czego chętnie skorzystała link
Nie trwały one jednak długo - Wrotka zaraz wróciła z ciokaniem do budki.
Ale być może umówili się oboje na wycieczkę w dalsze rejony, bo po pół godzinie Wrotka odleciała i nie było jej aż dwie i pół godziny.
***
A kiedy mamy nie ma w domu, takie historie się dzieją...
***
Kiedy wróciła na podest, długo siedziała na jego skraju i spoglądała za budkę - pewnie tam się ulokował jej towarzysz.
Potem znowu wybyła, a kiedy przyleciała o 12:26 do dzieci, one przywitały ją wrzaskiem. Ustawiły się w rządku do jedzenia, a tu nic. Wrotka podumała jeszcze kilka minut na progu i zaraz przyniosła maluchom wyczekany obiad.
W pół godziny zjadły wszystko co im podała. Zaraz odleciała - udekorowana piórkami. Potem jak zwykle szybko wróciła, przejrzała resztki, posiedziała przed budką i znowu fruu.
Około siódmej przyniosła dzieciom śniadanie - świeże i słusznych rozmiarów. Karmiła 40 minut,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
resztę wyniosła i zaraz wróciła do pilnowania dzieci.
Po ósmej nowy (bo któż by inny) zapraszał Wrotkę do wspólnych lotów, z czego chętnie skorzystała link
Nie trwały one jednak długo - Wrotka zaraz wróciła z ciokaniem do budki.
Ale być może umówili się oboje na wycieczkę w dalsze rejony, bo po pół godzinie Wrotka odleciała i nie było jej aż dwie i pół godziny.
***
A kiedy mamy nie ma w domu, takie historie się dzieją...
***
Kiedy wróciła na podest, długo siedziała na jego skraju i spoglądała za budkę - pewnie tam się ulokował jej towarzysz.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem znowu wybyła, a kiedy przyleciała o 12:26 do dzieci, one przywitały ją wrzaskiem. Ustawiły się w rządku do jedzenia, a tu nic. Wrotka podumała jeszcze kilka minut na progu i zaraz przyniosła maluchom wyczekany obiad.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
W pół godziny zjadły wszystko co im podała. Zaraz odleciała - udekorowana piórkami. Potem jak zwykle szybko wróciła, przejrzała resztki, posiedziała przed budką i znowu fruu.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-09 00:14 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-05-08 20:57:17
Mysia
2024-05-14 16:57:08
krzyś
2024-05-11 08:56:44
elik
2024-05-08 19:30:59
raktoja
2024-05-08 21:06:37
awas
2024-05-08 20:30:35
JS
2024-05-09 03:48:39
ewcia2
2024-05-10 03:56:31
Gawi
2024-05-08 19:50:18
anika
2024-05-09 08:57:27
niza
2024-05-09 06:59:45
Baszka
2024-05-08 22:25:14
Czartusia
2024-05-08 20:58:55
Kysza 09
2024-05-08 19:42:48
radan
2024-05-08 19:35:11
elas59
2024-05-09 05:01:38
anastasijawierzbicka1985
2024-05-08 21:04:17
Antonówka
2024-05-09 05:25:24
Quilenly
2024-05-08 21:02:47
pyramis
2024-05-08 21:43:39
#303108
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1801
- Otrzymane podziękowania 28367
Nie było jej ponad godzinę. Objawiła się, kiedy samiec przyleciał na dach. Ona wskoczyła do budki i niby to karmiła dzieci (a w rzeczywistości podawała im jakieś strzępki czy piórka), bo chyba ważniejsze było dla niej to spotkanie i pogawędka. A samiec gadał i gadał - nie było słychać co prawda, ale dziób szeroko otwierał, więc pewnie śpiewał donośnie. Pokicał jeszcze chwilę i znikł z prawej strony, a Wrotka odleciała.
Następna wizyta nowego na dachu była po godzinie (to o niej pisze JS dwa posty wyżej):
Jak widać, te stworki w budce cały czas jeszcze budzą jego obawy
****
"A my jeszcze tylko dzisiaj bezimienne"
Następna wizyta nowego na dachu była po godzinie (to o niej pisze JS dwa posty wyżej):
Jak widać, te stworki w budce cały czas jeszcze budzą jego obawy
****
"A my jeszcze tylko dzisiaj bezimienne"
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Zmienione 2024-05-08 23:15 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-09 15:05:42
Lili
2024-05-09 13:12:41
Mysia
2024-05-14 16:57:16
krzyś
2024-05-11 08:57:19
elik
2024-05-09 04:40:32
raktoja
2024-05-09 17:23:58
JS
2024-05-09 03:48:33
ewcia2
2024-05-10 03:57:43
Gawi
2024-05-08 21:14:59
anika
2024-05-09 08:57:49
Bożka
2024-05-08 22:11:42
niza
2024-05-09 07:09:45
Baszka
2024-05-08 22:26:24
elas59
2024-05-09 05:01:22
Antonówka
2024-05-09 05:26:32
Quilenly
2024-05-08 22:58:04
pyramis
2024-05-08 21:43:46
#303116
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11538
Za niedługo Wrotka wróciła ze sporą porcją na obiad. Wszystkie trzy wrzaskuny dorwały się do jedzenia, jakby co najmniej przez trzy dni nie jadły. Jeden szybko zajął się jedzeniem na własną rękę, dwa największe głodomory zmieniały się na pozycji lidera w łapaniu kęsów z dzioba mamy.
Po ponad pół godzinie Wrotka zakończyła karmienie i odleciała, a dzieciarnia zasnęła w kącie.
Po 20 minutach Wrotka wróciła z dokładką, znów podniosła się wrzawa i małe jadły znów przez ponad pół godziny.
Wrotce zostały tylko resztki, które skubała jeszcze przez kilka minut. Potem wytarła dziób o próg, posiedziała na końcu barierki, potem na daszku, a o 18.43 wróciła by znów przeszukać podłoże.
Później jeszcze drzemała na progu, była znów w budce, obserwowała loty - pewnie kolegi, bo odzywała się czasem - o 19.59 odleciała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po ponad pół godzinie Wrotka zakończyła karmienie i odleciała, a dzieciarnia zasnęła w kącie.
Po 20 minutach Wrotka wróciła z dokładką, znów podniosła się wrzawa i małe jadły znów przez ponad pół godziny.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotce zostały tylko resztki, które skubała jeszcze przez kilka minut. Potem wytarła dziób o próg, posiedziała na końcu barierki, potem na daszku, a o 18.43 wróciła by znów przeszukać podłoże.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Później jeszcze drzemała na progu, była znów w budce, obserwowała loty - pewnie kolegi, bo odzywała się czasem - o 19.59 odleciała.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-05-09 01:05 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-09 15:06:22
Lili
2024-05-09 13:13:17
Mysia
2024-05-14 16:57:26
krzyś
2024-05-11 08:57:45
elik
2024-05-09 04:41:07
raktoja
2024-05-09 17:23:53
JS
2024-05-09 03:48:27
ewcia2
2024-05-10 03:59:33
anika
2024-05-09 08:58:04
Manta
2024-05-09 06:58:05
niza
2024-05-09 07:10:30
elas59
2024-05-09 05:01:05
Antonówka
2024-05-09 05:26:46
Quilenly
2024-05-08 23:26:13
#303117
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 630
- Otrzymane podziękowania 11538
O 20.04 na daszku wylądował nowy sokół,
przespacerował się po brzegu, zaskoczył na koniec poręczy, znów zaciekawiony spoglądał w stronę wejścia do budki i ... popiskiwał. Nie miał jednak odwagi podejść bliżej i podreptał za budkę.
Za dwie minuty wróciła Wrotka, wylądowała na progu, a nowy nieśmiało zza budki wyglądał. No i rozmawiali tak sobie przez dłuższą chwilę.
Gdy Wrotka weszła do budki, zdecydował się wejść na koniec barierki i tam pozostał. Po kilku minutach Wrotka wyskoczyła na próg, a potem wyglądało tak, jakby oboje obserwowali czyjeś przeloty.
O 20.15 nowy kolega nagle sfrunął w dół, a Wrotka poleciała za nim gdzieś w stronę Zalewu. Zaraz jednak zawróciła i zajęła miejscówkę na końcu poręczy, Musiała chyba widzieć gdzieś nowego, bo odzywała się od czasu do czasu. O 20.52 przeniosła się na próg, już na nocne czuwanie.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
przespacerował się po brzegu, zaskoczył na koniec poręczy, znów zaciekawiony spoglądał w stronę wejścia do budki i ... popiskiwał. Nie miał jednak odwagi podejść bliżej i podreptał za budkę.
Za dwie minuty wróciła Wrotka, wylądowała na progu, a nowy nieśmiało zza budki wyglądał. No i rozmawiali tak sobie przez dłuższą chwilę.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Gdy Wrotka weszła do budki, zdecydował się wejść na koniec barierki i tam pozostał. Po kilku minutach Wrotka wyskoczyła na próg, a potem wyglądało tak, jakby oboje obserwowali czyjeś przeloty.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
O 20.15 nowy kolega nagle sfrunął w dół, a Wrotka poleciała za nim gdzieś w stronę Zalewu. Zaraz jednak zawróciła i zajęła miejscówkę na końcu poręczy, Musiała chyba widzieć gdzieś nowego, bo odzywała się od czasu do czasu. O 20.52 przeniosła się na próg, już na nocne czuwanie.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-05-09 15:06:50
Lili
2024-05-09 13:13:43
Mysia
2024-05-14 16:57:41
krzyś
2024-05-11 08:58:23
elik
2024-05-09 04:41:42
raktoja
2024-05-09 17:23:47
JS
2024-05-09 03:48:20
Kamila
2024-06-25 11:28:59
ewcia2
2024-05-10 04:00:29
anika
2024-05-09 08:58:19
Manta
2024-05-09 06:59:30
niza
2024-05-09 07:27:57
Kysza 09
2024-05-09 07:30:14
elas59
2024-05-09 05:00:44
Antonówka
2024-05-09 05:27:19
Quilenly
2024-05-08 23:28:03
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.557 s.