Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Sokół wędrowny w Polsce - różne obserwacje

  • 's Avatar
Sokół wędrowny w Polsce - różne obserwacje
24 Aug 2020 13:31 · 24 Aug 2020 13:36
#217011 by

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Jak szukamy to szukamy :)
Na niedzielę było mocne postanowienie wyruszyć w teren i przeszukać kominy w okolicy. Od rana lało więc już myślałem, że nic z tego nie będzie, ale jak tylko przestało lornetka w dłoń i w samochód.
Pierwsze oczywiście odwiedziny na Wrotkowie bo jakby inaczej. Oprócz siedzącego w budce Łupka, ani jednego sokoła.
Na osłodę swoje loty pokazały sąsiadki z piętra wyżej czyli pustułki. W sumie latało 3 sztuki.
Filmik niestety kiepskiej jakości bo latały bardzo, bardzo wysoko...ale chociaż muzyczka może wpadnie w ucho ;)



Następny cel, komin EC Megatem Lublin.
Widać go nawet spod komina na Wrotkowie

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Komin o wysokości 120 metrów. Dużo podeścików, konsrukcji metalowych. Tylko, że jedyne 4 km od Wrotkowa w linii prostej.

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Jak dojeżdżaliśmy na miejsce było widać, że coś się kręci dookoła. Szybko na jednym z podestów namierzona pustułka. Po chwili rozmowy z Panem ochroniarzem przyleciały jeszcze trzy. Komin ładnie pobielony także trzeba go mieć na uwadze.

Drugie miejsce do zobaczenia to komin Veolia w Świdniku. Odległość od terenu Wrotki i Łupka już lepsza bo 10 km w linii prostej. Tu niestety cisza i spokój. Może drapole jeszcze nie zdążyły zapoznać się z nim odpowiednio, bo stoi w porównaniu z innymi od dość nie dawna, a może za niski bo mierzy 85 metrów.
A może po prostu było już za późno, bo robiło się powoli ciemno. Summa summarum, pobieleń praktycznie brak i ptaków brak.

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Ciąg dalszy na pewno nastąpi ;) :)
Iwona65Sokół wędrowny w Polsce - różne obserwacje
25 Aug 2020 18:23 · 25 Aug 2020 18:56
#217107 by Iwona65

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 937 posts
  • Thank you received 17527
W dniach 22-25.08.2020 dzięki poświęceniu swojego czasu przez przez FF kalendarz.ff zwanym dalej Mietkiem i Jego żonie Iwonie, mogliśmy się do woli napatrzeć na sokoły przez słynną lunetę zwaną lusia. Sokoły były , tylko jakieś złośliwe. Łap nie pokazywały .
Obserwacje 22.08 .Jest relacja FF Terka
23.08 -2x
24.08-1x zlusią, raz sama
25.08-1x z lusią ,
Dzisiaj Mietek odjeżdżał i tylko na chwilę miał zajrzeć jeszcze . I znowu ponad dwie godz. nam zeszło :) Powód był. Bo jakaś niespodzianka nam się objawiła.
Podczas tych kilku spotkań różnie bywało , np. 3 godz. oglądania pleców sokoła. Czekamy , bo może się ruszy i wyskoczy na polowanie , bo taka pora . I ruszył -3 kroki po galerii i zaczął jeść coś z zapasów, jeszcze bardziej niewidoczny. :) Mietek wiele razy musiał lusi nogi rozkładać, bo jedna obserwacja wiązała się z oglądem dwóch kominów , z kilku stron każdy
Dzisiaj na koniec pięknie para latała wokół komina, kiedy jeden z sokołów przysiadł na nim jeszcze na koniec rzut obiektywu i ...... nowe wątpliwości . To suche fakty.
Jest jednak sezon ogórkowy , zatem trochę spekulacji nie całkiem bezpodstawnych.
1)Terka już wcześniej z relacji ze Słupska pisała o bosym sokole. Mietek dzisiaj oglądając jedną z moich fot też stwierdził , że bosy .
2) Podczas obserwacji z ostatnich kilku dni był przez moment sokół i wydawało si , że ma czarną obrączkę. Temat nie był poruszany , bo nie dał się zaobserwować dłużej.
3) Niebieską widzieliśmy wszyscy.
Dzisiaj ,doświadczony Mietek i ja o wiele mniej, na 90% znowu widzieliśmy sokoła z czarną obrączką. Padał deszcz , sokół na galerii przyciśnięty do ściany komina , a Mietek miał już mieć przejechane z 200 km.
Lusia musi znowu zawitać , bo robią się jaja , tzn. może być dużo jaj z powodu odpowiednika lowelasa Franka
Dziękuję kalendarz.ff za poświęcenie swojego czasu , Jego żonie Iwonie za wyrozumiałość ( Bo wszystkie Iwony to fajne dziewczyny)
#217265 by Iwona65

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 937 posts
  • Thank you received 17527
Krótka impresja z wieczorku u sokoła.
Późny i niezaplanowany wypad. Na K1 pusto, na galeriach wciąż widać pozostawiony sprzęt , a na kominie nowe zaprawki cementowe.
Na K2 od razu widzę sokoła . Nie dał szansy na próbę zrobienia ciut lepszej foty. Od razu odleciał. Ląduje po 2-3 minutach na pusto i intensywnie się rozgląda . Znowu start . Powrót z łupem i sjesta . Krótko , a jaką radochę miałam :) A tym razem siedział i po kolacji ciągle się czochrał, podnosząc co rusz łapę. Wredota. Kiedy był podglądany przez lusię , ani razu tak się nie prezentował
Widok przed pierwszym startem
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Polowania c.d.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Powrót i kolacja
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Sjesta i pa pa
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
#217392 by Iwona65

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 937 posts
  • Thank you received 17527
Wczoraj byłam , dzisiaj byłam. Bez fajerwerków . I ja i sokół odhaczyliśmy listę obecności.
Wciąż jest :)
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
#217613 by Biały1

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 11 posts
  • Thank you received 253
Trochę smutnej historii z archiwum - 2011 r.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
#217918 by Iwona65

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 937 posts
  • Thank you received 17527
SŁUPSK
Pod kominem, tfu, pod kominami w Słupsku jestem baaaardzo często. W słońcu i deszczu, bywa, że o głodzie i chłodzie. Bo pogoda ostatnio również nie sprzyja podglądaniu sokołów. Bardzo często występują przelotne deszcze. Sokoły mnie nie oszczędzają, nie przesiadują na jednym kominie Mam do obejrzenia zawsze najpierw jeden z każdej strony i w te pędy następny. Także trochę szacunku proszę :)
A że nie dzieje się nic spektakularnego nie ma potrzeby pisać ( czytaj zanudzać) codziennie. No i dochodzi zażenowanie jakością materiału fotograficznego :). Poza tym moje obserwacje ograniczały się do godzin popołudniowych. Ostatnia obserwacja dotyczyła K2 , o czym nie wspomniałam. Tym razem, również na K2 01.09.2020 jednak po raz pierwszy zaobserwowałam parę. Foty wykonane ok. godz. 18.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Tu ledwie widoczny na prawym wsporniku anteny
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

C.D.N .Muszę przerwać na chwilę
#217925 by Iwona65

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 937 posts
  • Thank you received 17527
Słupsk C.D.

Dzisiaj , t.j. 0509. wybrałam się ok. 7.30 mając nadzieję na zaobserwowanie, wspominanych przez doświadczonych FF, jesiennych toków. Od razu jadę na K2 i niespodzianka . Obejrzany komin z każdej strony wydaje się pusty. :( Zawracam , bo bliżej miałam K1 i na poręczy najwyższej galerii widzę sokoła. Lornetka i jakbym widziała Werwę. To wielogodzinne wpatrywanie się w nią pozwoliło mi chyba rozpoznać sygnały w postawie sokoła . Może tak , a może łut szczęścia , ale rzeczywiście sokół startuje . Widziałam 4 rajdy. A każdy w jakimś niezrozumiałym dla mnie schemacie : Po powrocie na pusto , lądowanie na najwyższej galerii z prawej strony, dreptanie po podeście poza zasięg wzroku i po chwili wylot z poziomu niższej galerii od lewej strony.
Opinie i wyjaśnienia mile widziane co do tej techniki polowania.
Ostatecznie powrót z łupem i śniadanie . Wkoło cisza , drugiego chętnego nie widać , czyli z toków raczej nici. Ale i tak jest bardzo dobrze , bo w końcu sobie pooglądałam latającego dłużej sokoła , a tego mi bardzo brakuje , żeby móc sobie wdrukować dobrze jego sylwetkę i rozpoznawać go bezbłędnie w locie , z czym mam często problem.
Po czwartym, udanym wylocie i posiłku przelocik poniżej galerii , nawet czyszczenie dzioba zaobserwowałam . Jak na podglądach :) , jakość pomijam :(
Sjesta , cisza, bezruch . Kark boli od długiego spoglądania w górę, ręce zmarznięte mdleją od lornetki o wadze malucha 126P , a ja wewnętrznie i tak cała uchachana.
Krótka przerwa , ostatni rzut okiem lornetki i znowu nagła zmiany postawy u obserwowanego sokoła.
Ciokanie ( znowu czytaj : trzeszczenie nienaoliwionych zawiasów, stado rozwrzeszczanych kur i i zgrzyt przekładanego w czasie jazdy sprzęgła) Mój obserwowany sokół się drze , gdzieś się drze drugi, a ja go nie widzę. Latam , jak nie powiem jakie zwierzę , ale nowo przybyły w końcu ułatwił mi trochę sprawę i pojawił się również w moim zasięgu . Powrzeszczeli do siebie i jeden zniknął z drugiej strony komina po kilku minutach.
Miałam dzisiaj wszystko . Sam fakt , że były sokoły, polowanie i podryw i nie wiem kiedy zleciały prawie 4 godz.
Życzę sobie i innym takich wrażeń w przyszłości
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Tu nastąpiła reakcja w postawie i zaraz zaczęły nadawać
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Jest i drugi
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
TerkaSokół wędrowny w Polsce - różne obserwacje
13 Sep 2020 22:24 · 13 Sep 2020 22:37
#218560 by Terka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Sokoły.
More
  • 29423 posts
  • Thank you received 224721
Słupsk EC Engie K2. 13 września 2020.

Zapowiadało się bardzo dobrze. Oczekiwaliśmy naszej wspaniałej Fanki z dobrym sprzętem.
Niestety Ruda Zołza nam trochę zaniemogła, musiała zostać w domu,
więc zamiast południowej pory, pod komin K2 razem z Iwoną (oraz moim mężem)
dotarłyśmy o godzinie 17-tej.


Sokół na swojej zwykłej miejscówce u góry komina siedział przez godzinę.
Jak już się nam znudziło gapienie się w lornetki, to się zerwał, zatoczył koło i usiadł z drugiej strony
komina. :blink: Cóż było robić, przenosimy się za nim.
Dobrze, że są parkingi z dwóch stron, to nie trzeba dużo biegać.
Nie dane nam było zobaczyć więcej lotów, ale i tak dwie godziny oglądania
wędrownego, zaspokoiło na jakiś czas nasze "apetyty" na sokoła widzianego na żywo.
Jeszcze wiele przed nami, a Iwona na pewno zrobi wszystko, aby odczytać obrączki
i dowiedzieć się co to za ptaki osiedliły się w Słupsku. (powiem, że ona ma już pewien plan)
:lol:

Ja będę tutaj jeszcze do końca tygodnia i niestety migruję na zimowisko.
Iwonie życzę dobrych obserwacji. :)

PS. Co się dzieje na K1, napisze Iwona (ja tam dzisiaj nie byłam).

  • ...

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Sokoły.
More
  • 29423 posts
  • Thank you received 224721
Historia uratowanego sokoła w okolicy Jawora, woj. dolnośląskie.

Samica sokoła znaleziona została na polu, miała zranione skrzydło.
Została wyleczona i zaobrączkowana: obrączka ornitologiczna DA 36580
obrączka obserwacyjna - niebieska 0/BW
Wypuszczona 22 września, poleciała na wolność.

Opis i zdjęcia ze strony Fundacja Dzika Nadzieja - LINK FB

  • ...
Iwona65Sokół wędrowny w Polsce - różne obserwacje
23 Sep 2020 22:39 · 23 Sep 2020 22:52
#219219 by Iwona65

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 937 posts
  • Thank you received 17527
Sokół wieczorową porą . Słupsk K1
Dzisiaj ciut opiszę obserwacji , bo było trochę latania
Pod kominem jestem o 18.20 , słońce zachodzi , więc nie ma zbyt dużo czasu. Na szczęście niebo bezchmurne .
Na poręczy najwyższej galerii od razu dostrzegam sokoła . Niestety nie od strony dla fotoreporterów.
Zresztą prawie zaraz zerwał się do lotu. I tak sobie latał w te i nazad , a ja zanim . Kilka razy podrywał się z jednego miejsca, lądował z drugiej strony komina . W końcu umknął mi ostatni przylot, długo się nic nie działo, na dworze już ciemnawo , na kominie lampy palą się od jakiegoś czasu , w krzakach wilcy wyją . Czas się zbierać , ostatni rzut lornetką na komin i wydaje mi się , że pióra się unoszą obok. Podjeżdżam szybko na ul. Grottgera , a ten je bez poszanowani dla mojego zaangażowania .

Tu , akurat przysiadł w swoich międzylądowaniach trochę korzystniej dla mnie :)
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

I całość przygotowana przez Terkę. Myślała, że jak wyjedzie na drugi koniec Polski , to będzie miała spokój. :)

Moderators: dziuniekCiuciek
Time to create page: 0.593 seconds
Powered by Kunena Forum