Sokoły Wędrowne - Nadleśnictwo Żmigród - 2022/2024

Jakiś czas temu miałem okazje zostać sponsorem jednej z fotopułapek, dzięki czemu wpadła mi możliwość śledzenia losów kolejnego gniazda. Zachęcam osoby zainteresowane zasponsorowaniem takiej fotopułapki do lasu, do kontaktu ze Stowarzyszeniem. Nie jest to koszt przekraczający możliwości przeciętnego śmiertelnika (więcej da się wyrzucić w błoto jadąc gdzieś na urlop), a frajda dla FalcoFana ogromna   Dostajecie dostęp do takiej fotop, i dzięki wam kolejne gniazdo w lesie jest monitorowane (między innymi przez was ), a jest ono istotne przy przywracaniu sokoła wędrownego do polskich lasów. 

Moja została powieszona w nowym gnieździe w Nadleśnictwie Żmigród.  Jest tu nowa para. Ma już cztery jajka. Nie są znane daty zniesień, jednak obserwacje leśniczego sugerują, że miało to miejsca w ostatnim czasie. 

Samicą tu rezydującą jest dobrze nam wszystkim znana BORA. Córka Borka i Zdenki z Doliny Baryczy, która wykluła się w 2020 roku. Jej siostrą z tego samego lęgu jest Furia, moja chrześniaczka   . Bora urodą poszła w swoją matkę, podobnie jak ona, ma taki siwy "wianuszek" z tyłu głowy, nakrapiany żabot. 

Jej partnerem jest samiec 7XT. Wsiedlony w Nadleśnictwie Żmigród w 2020 roku.  

7XT zmieniający Borę przy jajkach. 
 

 

 

Bora jako ostatnia z rodzeństwa opuściła gniazdo. Wystartowała, ale daleko od domu nie odleciała. 

filmik Fionki

To piękne leśne gniazda, tylko las, a nie kominy dla Sokołów. Moim zdaniem trzeba inwestować w gniazda leśne bo to naturalne ich środowisko. podziękowania dla autora.

Młoda para ma jakieś swoje obyczaje. 

Generalnie przeglądając pliki z fotop można odnieść wrażenie, że non stop siedzi Bora. Cały dzień i noc. Czasami bierze jakieś piętnasto-minutówki, przerwy, raz wróciła po takiej z dziobem jakby po jedzeniu... może samiec zaopatruje, a ona grzeje i tak ten podział u nich na razie wygląda.  Wczoraj wieczorem ostatni plik foto i video przyszedł o godzinie 19:58, na którym Bora sobie schodziła z jajek.... a następny jak już siedziała, pojawił się dopiero o 1:27. Mam nadzieję, że to po prostu był przestój w działaniu fotop, która działa dość intensywnie.. a nie, że te jajka leżały kilka godzin w nocy same. 

7XT walczy na szybkość z fotop ambitnie. Początkowo myślałem, że te przerwy co sobie Bora robi, króciutkie bo króciutkie, to jajka leżą samopas. Dzisiaj się okazało, że podczas tych jej "chwilówek" on zasiada, tylko robi to tak szybko, a jeszcze szybciej ucieka jak ona wraca, że kamera nie może go złapać  . Dzisiaj złapała jego tyłek, jakby się spóźniła z reakcją na ruch choćby o ćwierć sekundy, to znowu bym widział jej lądowanie a nie jego wylot i myślał, że jajka były same 

ps. róbta co chceta, byle się coś wykluło 

A tak wgl. to jestem pod wrażeniem jakości przesyłanych plików, jest tak dobra, że można czytać numery na zielonej obrączce Bory. 

Ekskluzywne ujęcie z wczoraj, 7XT na jajkach..
 

Bora dzisiaj. Pokazywała jajka do święcenia. 
 


 

O wilku mowa   przed momentem przyszedł plik foto ze zmianą. Bora wróciła na nockę. 

 


 

7XT już się potrafi zasiedzieć nawet na tych jajkach.  



Tutaj już Bora z wypiętą piersią. 

 


Na razie wszystko przebiega OK i oby tak zostało. Ale to las, nie miastowy komin, sokoły muszą się mieć ciągle na baczności.  

Wczoraj wsiadłem do pociągu, odpalam pliki z fotop a tu.... Bora w pozycji obronnej. W napięciu czekałem na następne pliki. Na szczęście Bora odstraszyła tego łobuza (jego tożsamość nieznana) i obroniła jajka. Para dzisiaj już spokojnie wysiadywała, w strugach deszczu. 

 

W Żmigrodzie u sokołów wszystko zgodnie z planem póki co. Dzisiaj trochę zdjęć samca. Poniżej jego fota jak zasiada na jajkach, a druga jak ustępuje Borze. Coraz bliżej klucia, które tak na dobrą sprawę nie wiadomo  kiedy nastąpi. Po prostu kiedyś otworzę jakiś plik i będzie pisklę
 


Sokół w ruchu, najlepsze foto chyba dla mnie , prawdopodobie będzie nowy avatar. 

 

Super te przekazy, to jest to co Sokoły lubią, las. Dzeki za relacje

Dzisiaj rano odpalam pliki, a tu niespodzianka. Jest pierwszy maluch.

Jeszcze wczoraj wieczorem rozmawiałem z tigą przez tel, i mówiłem, że spodziewam się ich raczej dopiero w maju, że to nawet fajnie, bo na podglądach online wyrosną, to będę miał maluchy tu, a tu o 

Po 12 wykluł się drugi. Na pliku z godz. 16 widzę dwa maluchy i dwa jajka, późniejsze pliki zagadkowe, nie wykluczam, że mogą być już trzy.  Jeśli tak, to Bora w swoim debiucie popisała się niezłą synchronizacją klucia. No nie tylko ona, 7XT przecież też w tym swoją plamę lęgową maczał.