Nie ma to jak obserwacja na żywo
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
. Wczoraj był NDM, dzisiaj zaliczyłem Żerań. Żona upominała - nie siedź długo, nie będę czekała z obiadem. Wracam za godzinę, odpowiedziałem i chodu z chałupy
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
. Początkowo pustki zupełne. Po kwadransie przyleciał
Junior, siadając na barierce za gniazdem. Trochę latał i nagle gdzieś zniknął, za to pokazała się
Nela na szarym kominie. Odległość kosmiczna, więc fotek nie robiłem. Natomiast
Junior pięknie zmaterializował się na słupku od kamery. Do tej pory siedziałem cicho nikogo nie zaczepiając do oglądania sokołów, bo praktycznie ich nie było. Przy dzisiejszej słonecznej pogodzie trasą rowerową przejeżdżają tam setki rowerzystów i tłumy pieszych. J
unior się nie ruszał i siedział na tym słupku jak zaczarowany, no i dobrze. Oczywiście że zaczepiałem kogo się dało, niektórzy hamowali z piskiem
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
. Spoglądali z zachwytem na
Juniora. Oczywiście zaraz były opowieści o sokołach i podglądach. Działa to tak, że jeżeli jest powiedzmy 10 osób koło lunety to następni zatrzymują się sami
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
, no się zaczęło. Co ja tam miałem, ale przyznam że na własne żądanie i lubię takie akcje. Rowerzyści, piechurzy, rodzice z dziećmi, spacerowicze z psami, biegacze i stali bywalcy. Miałem pobyć godzinkę i do domu, a tu zrobiły się prawie trzy godziny i gęba nie zamykała mi się
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
, przypomnę że na własne żądanie
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
. Z około 40-stu kalendarzyków zostały dwa, a rozdawałem oszczędnie. Szły nawet te z 2022 roku z informacją o adresie strony i możliwości wpłaty 1,5% i kamerach online. Tak sobie myślę, że na Żeraniu jest więcej zainteresowanych niż pod Pałacem, ale tu ludzie są na rekreacji.Skończyłem ok 16:30 zostawiając
Juniora przed gniazdem (był do 17:30), a
Nelę na szarym kominie od Modlińskiej. Cyknąłem na koniec fotkę obserwatorom i obserwatorkom zaczepionymi przeze mnie, tej zgrai co to mnie wcześniej dopadła i osaczyła
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
nie zrobiłem, bo z tego wszystkiego zapomniałem. Nie, tam musi być przynajmniej dwóch FF, samemu za ciężko, a jest niedziela, no... (na własne żądanie
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
).
Junior na kamerze, pięknie się eksponował.
Tu z innego ujęcia.
Obserwatorzy/ki, jedni z wielu dzisiaj.