23 kwietnia

O godz. 18:25 zobaczyłam samca opiekującego się dziećmi
Po piętnastu minutach przyleciała samiczka ze świeżym posiłkiem.
Karmienie trwało dziesięć minut i było wzorcowe Wszystkie maluszki się najadły do syta.
Nawet ten co stał tyłem, odchylał główkę do tyłu i też dostawał kęsy
Samiczka sama trochę zjadła i z bardzo dużymi resztkami odleciała.
 

 

 

 

25 kwietnia

Są  cztery pisklaki !
O godz. 18:55 trafiłam na karmienie
Trzy maluszki zostały nakarmione do syta a resztki samiczka wyniosła .
Dopiero jak samiczka wyszła zobaczyłam, że z tyłu coś się rusza
Maluszek wykluł się chyba dziś a najdalej wczoraj. Chyba nie ma szans na przeżycie,
bo różnica między starszymi pisklakami a nim wynosi 4-5 dni
 

 

 


 

30 kwietnia

Niestety czwarty pisklak nie przeżył

O godz.16:20 zobaczyłam jak samiczka wynosi resztki z gniazda i z nimi odlatuje.
Musiało być karmienie, bo maluszki wyglądały na najedzone
 
 

7 maja

O godz. 18:45 trafiłam na karmienie
Musiało już trochę trwać, bo dzieci jadły spokojnie. Jedzenia było dużo
i wszystkie pisklaki zostały nakarmione do syta. Nawet odmawiały już otwierania dziobów
Resztki zjadła samiczka i odleciała. Kolacja trwała ponad dwadzieścia minut
 

 

 
 

10 maja

O godz. 17:15 trwało karmienie
Właściwie to jadł już tylko najmniejszy pisklak. Pozostałe dwa tylko się przyglądały.
Gdy samiczce (?) skończyło się jedzeni zrobiła przeszukanie gniazda
Znalazła jakiegoś suchara i wcisnęła kilka kęsów jednemu z dzieci. Później opuściła budkę
 

 

 
 

20 maja

Godz.19:25
W gnieździe jeden z młodych coś zawzięcie skubał
a dwa pozostałe stały pod ścianą i się przyglądały
 

Ponownie zajrzałam pół godziny później i samiczka (?) właśnie kończyła karmienie
Nie było chętnych na jedzenie, więc wzięła  spore resztki i odleciała
 

 

23 maja

Dziś, po raz pierwszy, zobaczyłam tylko jednego młodego sokoła w gnieździe
Stał na progi i obserwował jak jego rodzeństwo dokazuje na półce obok budki.

18:39
 

 

Jednak, gdy mama przyleciała z posiłkiem to wędrowniczki wróciły do gniazda
Specjalnie nie były zainteresowane jedzeniem. Samiczka rozdała po kilka kęsów
i z prawie całym łupem odleciała a dwa młode wróciły na półkę

18:51
 
 

31 maja

Przez kilka dni nie było przekazu
Dziś wieczorem zastałam dwa młode sokoły w gnieździe
Trzeciego nie było ani na podeście, ani na półce. Może już poleciał

19:02
 

19:06
 

Po kilku minutach jeden młody wyszedł na podest.
Bardzo machał skrzydłami i chyba zeskoczył na półkę obok budki
Niestety przekazy z półki i podestu przestały działać

19:14
 

1 czerwca

Przed wieczorem zastałam dwa młode sokoły w pobliżu gniazda
Jeden siedział na podeście a drugi daleko na końcu półki.
Oba od czasu do czasu ćwiczą skrzydła Trzeci młody nie pokazał się.

18:13
 

18:14
 

3 czerwca

18:35
Zobaczyłam na podeście dorosłą samiczkę (?)
Dosłownie za chwilę zeskoczyła na półkę i pobiegła na jej koniec.
Tam stała na środku kilka minut spoglądając do góry
Później przesiadła się na brzeg półki. Niestety odlotu nie widziałam