Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Sokół wędrowny - KGHM GŁOGÓW - 2025

Please Log in or Create an account to join the conversation.

różne
More
  • 13098 posts
  • Thank you received 218097
Oj, Bohun byś się wstydził takiego gnata dawać w prezencie.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
  • "Mój sokole z chmur wysokich, tajemnico ty skrzydlata, moje serce też ma skrzydła, gdy za tobą w bezkres lata" - Adadżna
raktojaSokół wędrowny - KGHM GŁOGÓW - 2025
23 Feb 2025 20:36 · 23 Feb 2025 20:37
#311272 by raktoja

Please Log in or Create an account to join the conversation.

przyroda
More
  • 9442 posts
  • Thank you received 127605
23 lutego

Gnat gnatem, najważniejsze, że został przyjęty, objedzony, a resztki "schowane" przy barierkach w lewym rogu podestu. Po godzinie pojawił się Bohun, ale odleciał szybko resztek nie ruszając. Po kolejnej godzinie Bohun powrócił i tym razem wyciągnął te resztki i zaczął skubać, ale przeszkodziła mu w tym Luna i to ona ostatecznie dokończyła tego porannego "gnata".
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Po 11 pojawiła się Luna, zaliczyła budkę dołkując.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

Nagle wyskoczyła z budki zaintrygowana kimś poza podestem. Bohun czy intruz ?


Po 12:30 pokazał się Bohun, który też na kogoś kłapał dziobem. Odleciał i powrócił znikając za lewym węgłem - przypuszczam, że to Luna gdzieś była w pobliżu.
O 14:27 przyleciała Luna kłapiąc dziobem. A po kilkunastu minutach pojawił się Bohun - z kolejnym "gnatem". Tym razem było trochę przeciągania. Luna prezent odebrała i z apetytem jadła przez pół godziny.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Przed 16 pojawił się Bohun. Zainteresował się resztkami drugiego prezentu i z nimi odleciał o 15:48.
Ale już o 16:03 powrócił na róg podestu - wyglądał jakby brał kąpiel - cały przód był mokry, a on poczyścił piórka i zniknął za prawym węgłem.
Tuż po 17 znowu pojawił się Bohun - na 3 minuty, aby powrócić już po zmroku o 18:04. Posiedział kwadrans na podeście i wszedł do budki.
Już przysypiał, gdy tuż przed 19 z lewej strony podestu pojawiła się Luna. Trochę kłapania dziobem ze strony Bohuna, a ona znika za lewym węgłem.
Bohun zasypia spokojny już zasypia z głową w piórach.

Dziś przekaz był mocno rwany. Pliki ZAPISu też nie są kompletne.




 
Moderators: dziuniekCiuciek
Time to create page: 0.365 seconds
Powered by Kunena Forum