06 maja

Deszczowa pogoda

14:11  Zmiana w pilnowaniu piskląt.
Archie przejmuje opiekę.





 

06 maja

16:34 -16:41 Popołudniowy posiłek. Archie dostarczył zdobycz.
Karmienie było częściowo ukryte, mam nadzieję, że każdy z maluchów
wystarczająco pojadł. P9 odfrunęła z resztkami jedzenia, a gnieździe pojawił się samiec,
otulił trzy  maluszki i jedno jajko.

07 maja

08:59  Pisklęta przebywały pod opieką taty,z chwilą pojawienia się P9 ze zdobyczą Archie opuścił gniazdo,
a samica rozpoczęła karmienie piskląt.
Widziałam tylko początek karmienia- podgląd zawiesił się. To co zaobserwowałam to każdy
z maluszków otrzymał porcję jedzenia.
O 09:05 samica odfrunęła z resztkami jedzenia, do dzieci wróciła o 09:06.







 

7 maja

Wieczorem przyleciał Archie z jakimiś resztkami
Zaczął sam trochę skubać i po chwili samiczka odebrała mu jedzenie.
Karmienie trwało ok. dziesięciu minut. Niestety obraz się trochę zatrzymywał
ale wszystkie dzieci najadły się do syta a później samiczka je otuliła
 

 

08 maja  

14°C  Deszcz

18:12 Tata dostarczył jedzenie, Mama nakarmiła dzieci.
O 18:20 P9 wyniosła z gniazda resztki jedzenia,
po minucie wróciła do gniazda i otuliła pisklęta.

9 maja

O godz. 16:35 zobaczyłam, że Archie siedzi na półce i pilnuje dzieci
Bardzo się rozglądał. Po trzech minutach przyleciała samiczka z posiłkiem.
Weszła do gniazda i zaczęła karmienie. Niestety całkowicie ukryte
W tym momencie zatrzymał mi się obraz i uruchomił ponownie pięć minut później.
Samiczka stała inaczej ale dzieci były już nakarmione Mama jeszcze je dopychała.
Obraz znów się zatrzymał Gdy ruszył ponownie maluszki były już otulone
 

 

Kadr z filmu, który chciałam nagrać ale przez ciągłe zatrzymywanie się obrazu, nie udało się
 

10 maja

15:09 Karmienie już trwało,wszystkie pisklęta otrzymały posiłek,
o 15:11 P9 odfrunęła z pozostałością zdobyczy,
15:13 W gnieździe pojawił się Archie, otulił pisklęta
15:14 Samiec odfrunął
P9 wróciła do dzieci o 15:16

12 maja

O godz. 18:50 trafiłam na karmienie
Z tego co zdołałam zobaczyć (obraz się ciągle zatrzymywał)
to wszystkie maluszki dostały jeść. Ostatnie kęsy zjadła mama, bo dzieci już nie chciały
Po skończonym karmieniu otuliła pisklaki.

 

 

 

 

13 maja

11:32 Przedpołudniowa sjesta,
podsypiająca P9 otula drzemiące pisklęta.

13 maja

O 13:21 Pisklęta już otrzymywały posiłek.
Kolejno wszystkie maluchy zostały nakarmione.
o 13:30 P9 wyniosła z gniazda niewielką resztkę zdobyczy,
po minucie wróciła do dzieci.