Sokół wędrowny - KOKSIK Reda - 2024

7:35 Zalężanie

 

 

 
 

14 marca

O 11:39 na trzepaku pojawił się Kaszub z prezentem. Wołał, ale Falka nie przyleciała.
 

Ulotnił się, a za kilka minut powrócił. Tym razem Falka przyleciała i prezent odebrała
11:44 

A już po południu słychać było akcję na daszku.
Wielkie dzięki za przywrócenie dźwięku
 

14 marca

O 14:43 na trzepaku pojawił się Kaszub z prezentem. Nawoływał przez ok 4 minuty - Falka nie przyleciała, więc odleciał zabierając prezent ze sobą
 

Edit
Kaszub powrócił 20 minut później, wszedł do budki, podołkował, poskubał kamyki
 

i rozsiadł się w progu chyba na dłużej - toaleta (15:42)
 

 

14 marca cd.

O 15:25 siedzący w progu Kaszub dostrzegł nadlatującą Falkę wszedł do budki i do wejścia tam ją zapraszał
 

Ale ona nadleciała z czymś czarnym w szponie i z zaproszenia nie skorzystała, tylko ulotniła się.
 

Zawiedziony Kaszub powrócił na próg i po dłuższej chwili tez odleciał (16:04)
 

14 marca

17:25 Powrócili oboje. Pierwszy Kaszub, od razu do budki i cioka, Chwilę później Falka. Ale ona tylko na podest. Prośby nie pomogły, Falka wskoczyła na daszek. Długo jeszcze zawodził Kaszub w budce. W końcu wyskoczył jak oparzony i na daszek. Teraz tylko było słychać tupanie, ćwierkanie, czyjś przelot. I cisza.
Kaszub
 

17:41 pojawiła się na Falka, która dość szybko skryła się za budkę. Minuta później wyszła stamtąd i weszła do budki. Długo kręciła się po niej, dołkowała, zaglądała w kąty. Ok. g. 18 wyszła na podest.
Falka
 

Edit
O 18:14 Falka odleciała, za chwilę był Kaszub. Wszedł do budki ciokając jeszcze jakiś czas i cisza.
 
 

14 marca - noc

Kaszub już się z budki nie ruszył.
23:29
 

15.03.2024 godz. 1:50 Kaszub wybrał się na nocną eskapadę.

 



O 5:16 na podglądzie zameldowała się Falka, po około 10 minutach dokooptował do niej Kaszub dzierżąc w garści sikorkę lecz ... Falce coś nie pasowało i nie chciała odebrać prezentu, może z rana woli  croissant'a i cacao ? Odleciała zostawiając na poręczy trochę zdezorientowanego Kaszuba wraz z jego prezentem. Kaszub po chwili bezowocnego rozglądania się odleciał również.
Kolejny przylot Falki po czterech minutach, Kaszub pojawił się również, lecz tym razem sikorka była obrana z piórek, więc samica chętnie ją przyjęła, widać młoda jest wybredna, potrafi postawić na swoim.
Kaszub przyleciał raz jeszcze z kolejną sikorką,  na koniec dostarczył coś większego na daszek, Falka dołączyła do niego.


 

Falka & Kaszub.
 
 
 

Kaszub do gniazda woła, a Falka wskoczyła na daszek.
 

 
 

15.03.2024

Aria w gnieździe tokującego Kaszuba, za 3 minuty na daszku odgłosy zalężania.