Gniazdo sokołów - Koszalin MEC - 2024

Jest śniadanie, Nila tak zziajana, że pokarmiła trochę, zostawiła młodym i zrobiła sobie przerwę, siedzi na barierce

  


Przyleciała ponownie i zaczyna znowu karmić. Dzieciaki nakarmione do syta, już nie chciały więcej
Trochę Nila poskubała, z resztką poleciała. Sama jak przyleciała z łupem, to jej wole było zapadnięte
 



 

Nila sporo czasu spędzała przy budce, gdy na dłużej poleciała,
Ptyś zajął jej miejsce, najstarszy z chłopaków  6HS w progu stoi, tacie się przygląda

 
 

Nila wróciła i karmi, młody blokował jej wejście do budki, po wejściu zaczęła karmić maluchy

 
 

córcia oraz 6HS i 3HS (najmłodszy) przy stole, 4HS ogon mamie skubie
 

Nila nagle przerwała końcówkę karmienia i wystartowała jak do pożaru, pewnie Ptyś dał znak głosem, że
coś się dzieje  Chyba jakiś intruz się przyplątał, kilka przelotów koło komina i oboje wylądowali w pobliżu budki.
 Ptyś u góry, Nila na barierce


O 15:40 Nila powróciła do przerwanego karmienie, karmiła do 15:49, każdy jeszcze załapał się na kęsy.
Jakieś resztki wyniosła z budki

 

Nila raniutko  wyruszyła

 

Przyleciał Ptyś z łupem, zaczął piórować i podjadać, po przylocie Nili uciekł z łupem
 

 

Jest śniadanie, Nila przytargała. Solidne śniadanie. Maluchy jedzą już inaczej.
Porywają większe kęsy i w kącie same obrabiają. Po chwili wracają do mamy,
by dostać do dzioba. Najstarszy z samców, 6HS ten z najmniejszą ilością puchu,
je już mniej, niż jego biali bracia. Karmienie trwało od 8:19 do 8:51
Resztę Nila wyniosła.
 
 
 


 

Nila resztki przyniosła z poprzedniego posiłku i karmi młode
Trochę mało tego jak na cztery dzioby, pewnie Nila jeszcze coś dorzuci przed nocą

 
 
 

Ptyś przytargał coś dużego napoczętego, Nila mu odebrała i karmi
Nila karmi z podestu. Zaczyna powoli wyciągać dzieciaki na zewnątrz.
Robi tak odkąd ją znam.

 


 

Nila wyruszyła
 

Ptyś dostarczył małe co nieco, Nila przejęła, a od Nili zabrał 6HS,
poszedł w kąt i samodzielnie zjada
 

 

Kolejna mini dostawa, tym razem od Nili, przejmuje córcia 5HS

 


 

No nareszcie, coś konkretnego, Nila przytargała
Karmienie trwało 52  minuty. To pierwszy porządny posiłek dla wszystkich
Rano na przekąski załapała się starsza dwójka młodych