Sokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024

Franek sobie posiedział , porozglądał się skontrolował parę razy iglicę i poleciał

13:53 Franek wraca do domu i krzyczy, krzyczy jak młody człowiek, potem wchodzi do domu i się nie rusza. Wychodzi i wraca do domu kilka razy i przeważnie jest nieruchomy. Kopie, sprząta i kładzie się do motyki.
14:39 Ponownie krzyczy na barierkę, po czym odlatuje.
 

18:53 Silna Giga wraca, ożywiony Hugo krzyczy i goni ją do domu. Hugo grzecznie kłania się i ćwierka do Gigi, która po prostu patrzy w kamerę w milczeniu. Hugo wygląda na dobrze odżywionego.
Giga ucieka, a Hugo podnosi skamielinę i skubie ją. Trzy minuty później Franek ląduje na barierce z dala od Hugo, który na niego szczeka.
 

Tak to dziś wyglądało.
Ponad 10 minutowy skrót 

Hugo z łupem przyleciał.
 
 
 

Hugo się posilił, wyskoczył na lampę, dziób wyczyścił i na wybiegu dzioba drze.
 
 
 

Para spotyka się przed powrotem Hugo.
5:39 Wraca Giga i grasuje do 6:10, kiedy wchodzi do domu. Sprząta i odkurza dom.
6:17 Giga wychodzi, Franek wraca, ale goni go z krzykiem surround.Giga zaprasza na randkę, Franek ucieka, a Giga nadal siedzi na poręczy.
6:31 Giga odlatuje, zaledwie 5 minut później Hugo przynosi dużą porcję jedzenia. hugo krzyczy powyżej, chroni jedzenie.
 

14:56 Hugo wrócił i pozbierał poranne resztki. Ale nie dostał nic do jedzenia, resztki zostały zjedzone do czysta, a z resztą piór nie chciał sobie poradzić. Zjadł kilka małych kamieni i wyszedł po trzech minutach.
 

Nie ma wzmianki o obecności Franka, który ostatnio co rusz pojawia się przy gnieździe?  Może dlatego, że któryś młody szykuje przewrót na dworze królewskim? 
Rano, ledwie widoczny młody sokół na iglicy. Obserwował, patrolował....? Żaden rodzic się nie pokazał?

 
 

8:35 Franek zadzwonił do domu i oparł się o barierkę. 9:10 Odszedł wzdłuż barierki.