Sokół wędrowny MLADA BOLESLAV - ŠKO-ENERGO, Czechy

PODGLĄD  LINK

Archiwum  2020

 

"Nasza para sokołów gniazduje na kominie od 2015 roku.
W tym czasie wychowały łącznie 30 piskląt. Po raz kolejny możecie razem z nami na żywo oglądać, jak radzi sobie para sokołów na kominie ŠKO-ENERGO. Na podeście, na wysokości 167,5 m mają widok na Mladą Boleslav, a dzięki nowo uruchomionej kamerze możemy teraz razem oglądać.
Rok 2022 przyniósł wiele nowości w ŠKO-ENERGO. Zakończyliśmy remont naszego 200-metrowego komina ciepłowni."
"W tym roku (2023) para sokołów wędrownych powróciła po dwóch latach remontu komina do  ciepłowni Ško-Energo w Mladej Boleslav. Na początku marca samica złożyła cztery jaja w nowo założonym gnieździe. W tym roku było to pierwsze jajko w Czechach, które pokazało się na monitorowanych przez nas kominach. 14 kwietnia pojawiło się pierwsze pisklę."

Samica ma obrączkę z literą H - samica jest pochodzenia niemieckiego,
wykluła się w 2013 roku w Glauchau 175 km na zachód.

 

Samiec bez obrączki

(więcej danych do uzupełnienia) 
 

Pierwsze jajko samica zniosła 26 lutego.
Drugie jajko 28 lutego. 

Nadal dwa jajka. 

 

Trzecie jajko zniesione 2 marca

Czwarte jajko zniesione 4 marca. 



 

Inkubacja czterech jajek z przerwą. Samica wychodziła na śniadanie, w tym czasie nie widać samca, jeszcze nie wdrożył się w obowiązki ?



Samiec zasiadał, ale na widok samicy ustępuje, wtedy samica wchodzi do gniazda i przejmuje inkubację.

3 kwietnia. Zmiana w inkubacji, brak oznak klucia. 

 

 

8 kwietnia wykluły się dwa pisklęta. 

 

 
fot. nr 2 - Ferenz 

 

Karmienie. 

Młode urosły, mają już 18 dni. Od kilku dni siedziały już same w nocy.
W dzień też nie było widać żadnego z rodziców.
Jak się okazało nie bez powodu.

"Aktualna informacja (24.04.2024):  Wczoraj ranna została samica sokoła z komina ŠKO-ENERGO. Samiec przejął opiekę nad młodymi i sprawuje nad nimi wzorową opiekę. Jednak intensywnie monitorujemy sytuację i w razie potrzeby jesteśmy gotowi przekazać młode do stacji ratunkowej."

Jednak matka wróciła. Nie widać u niej żadnych obrażeń.
(Może i nasza Wrotka była ranna i nie wracała przez 3 dni ?)